Dopiero co wróciliśmy z Budapest-Bamako, a już wyjeżdżamy na następny rajd - Trans Sahara Rally.
Trasa: Tunezja - Algieria - Niger - Benin. Powrót? To się jeszcze zobaczy...
Jedziemy w teamie Rally Camp Jurka Bodziocha. On z Grześkiem Musiałem, na Iveco Daily 4x4, Ja z Arkiem Najderem Nissanem Patrolem z silnikiem i skrzynką biegów z Toyoty HZJ 4,2.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz